Kiedy mama mnie poprosi bym wyrzucił śmieci
To cała energia wnet ze mnie uleci
Wynoszenie śmieci to nie moja bajka
Lepiej żeby moja mama poprosiła Kajtka.
Bo ja nie znoszę sprzątania
I mam już dosyć zmywania
Te wszystkie brudne kubki, miski, talerze
Niech ktoś w końcu zabierze
II
Może jutro zetrę kurz
Lecz nie będzie to na już
Potrzebuję trochę czasu
Teraz muszę iść do lasu
Bo ja nie znoszę sprzątania
I mam już dosyć zmywania
Te wszystkie brudne kubki, miski, talerze
Niech ktoś w końcu zabierze
III
Nie odkurzę podłogi bo bolą mnie nogi
A łóżko zaścielę może w niedzielę
Nie proście mnie więcej o takie zadania
Bo ja po prostu nie znoszę sprzątania
Bo ja nie znoszę sprzątania
I mam już dosyć zmywania
Te wszystkie brudne kubki, miski, talerze
Niech ktoś w końcu zabierze
